Miejsce cierpienia w urzeczywistnionej (?) utopii – rozważania na poły pedagogiczne
Epoce Oświecenia zawdzięczamy rozkwit myśli i wyobraźni utopijnej. Bronisław Baczko zauważył też, że oświeceniowe zaufanie w stosunku do rozumu prowadzi w konsekwencji do przekształcenia teodycei w antropodyceę. Już nie przed Absolutem, ale przez Rozumem tłumaczyć się musimy ze swoich działań. Nie B...
Main Author: | |
---|---|
Format: | Text |
Language: | unknown |
Published: |
Instytut Pedagogiki Uniwersytetu Wrocławskiego
2016
|
Subjects: | |
Online Access: | https://dx.doi.org/10.34616/22.19.104 https://www.repozytorium.uni.wroc.pl/dlibra/publication/81190/edition/78777 |
Summary: | Epoce Oświecenia zawdzięczamy rozkwit myśli i wyobraźni utopijnej. Bronisław Baczko zauważył też, że oświeceniowe zaufanie w stosunku do rozumu prowadzi w konsekwencji do przekształcenia teodycei w antropodyceę. Już nie przed Absolutem, ale przez Rozumem tłumaczyć się musimy ze swoich działań. Nie Bóg odpowiada za cierpienie, ale my sami za nie odpowiadamy; wspierając się na ideale wolności, poszukujemy jego sensu. Czy te dwie konsekwencje Oświecenia – rozwój myślenia utopijnego i antropodycea, w jakiś sposób łączą się ze sobą? Inny stosunek do cierpienia znajdziemy w dystopii, a inny w utopii. Dystopia uzurpuje sobie prawo do zarządzania instytucjami, mogącymi zadawać cierpienie, w ten sposób w systemach totalitarnych sprawuje się władzę nad ludźmi. Utopia, w przeciwieństwie, stara się ograniczyć, jeśli nie usunąć, cierpienie z życia. W wielkim projekcie doskonałości i postępu nie ma (?) miejsca na cierpienie. Jakie są jednak tego konsekwencje? W niniejszym artykule chciałbym się zastanowić nad paradoksem, który pojawia się w utopijnym projekcie doskonałości. Paradoks ten urzeczywistnia w pewien sposób utopię, jednocześnie jej zaprzeczając – dążąc do usunięcia cierpienia, to właśnie cierpienie sprowadzamy. Zastanowię się też nad możliwą reakcją na ten paradoks ze strony edukacji. Reakcją tą może być działanie przeciwko doskonałości. |
---|