| Summary: | Tematem mojej pracy jest zjawisko terroryzmu jako zagrożenia asymetrycznego dla bezpieczeństwa międzynarodowego. Zwiększona intensyfikacja tego zjawiska pozwala mu rozwijać cechy wpływające na kształtowanie różnych sfer życia społecznego, a także społeczności międzynarodowej. Podejmując polemikę z zagadnieniem terroryzmu skupiłam się na ukazaniu tego zjawiska w kontekście zagrożenia asymetrycznego. W niniejszym celu by dokonać analizy postawionego problemu zadałam sobie następujące pytania: „Czym dokładnie jest terroryzm?”, „Dlaczego terroryzm można sklasyfikować jako zagrożenie asymetryczne? oraz „Jak terroryzm wpływa na bezpieczeństwo międzynarodowe i jak należy z nim walczyć?” W pierwszym rozdziale mojej pracy skupiłam się na ujęciu czysto teoretycznym. Posłużyłam się analizą w ujęciu przedmiotowym i podmiotowym. Dokonałam również klasyfikacji rodzajów bezpieczeństwa. Dalsza część mojej pracy przedstawia opis przejawów terroryzmu w dzisiejszych czasach, zmianę charakteru owego zjawiska i wpływy jakie niesie ze sobą w odniesieniu do płaszczyzny społecznej jak i funkcjonowaniu państw. Ostatni rozdział mojej pracy ukazuje wpływy państw na przeciwdziałanie i zwalczanie terroryzmu. Sekcja ta jest charakteryzacją płaszczyzn działania na podstawie konkretnych przykładów państw i organizacji międzynarodowych.W dzisiejszych czasach kwestie związane z terroryzmem przyciągają uwagę mediów, a przede wszystkim ludzi. Poprzez radio, telewizję i Internet informacje docierają do nas szybko i stają się głównymi wiadomościami każdej szanującej się stacji. Ataki terrorystyczne przyciągają dużą liczbę ofiar śmiertelnych, co czyni terroryzm bardziej niebezpiecznym. Ataki terrorystyczne, które zostały przeprowadzone w ostatnich latach przyczyniły się do całkowitej zmiany charakteru tego zjawiska. Wykorzystywanie rodzajów broni przez organizacje terrorystyczne pozwala na rozwój owego zjawiska na skalę globalną. Tym samym można powiedzieć, że terroryzm staje się czynnikiem ingerującym bezpośrednio na bezpieczeństwo państw. Sami ...
|
|---|